00:26

Wino. Leksykon


„Wino. Leksykon.”, to kolejna po „Winie dla Bystrzaków” elektroniczna książka o winie, którą miałem okazję przeczytać. E-book kupiłem w Empiku za 29,49zł, choć ten okazał się mniej przyjazny niż poprzedni, bo w cenie dostałem tylko plik pdf, którego już tak fajnie się nie czyta jak epub czy mobi.
        Autorką książki jest Marta Szydłowska, znana z kulinarnych publikacji nie tylko dotyczących wina. Wśród tematów napisanych przez nią książek zauważyłem szeroki przekrój potraw, od ciast i naleśników, poprzez wędliny i pasztety, aż po nalewki i zdrową żywność. Nie ukrywam, że automatycznie nastroiło mnie to bardziej na granie formą i lanie wody niż na nowe odkrycie w winiarskiej literaturze, ale skoro jest książka, jest po polsku i jest o winie – to czytam, tak jak postanowiłem.
        No właśnie, w formie było bardzo ładnie, klimatycznie i kobieco. „Wino. Leksykon.” to bardziej album z pięknymi zdjęciami, zabierający nas w podróż po winiarskim świecie, niż ambitny zbiór wiedzy i porad. Tekst, spięty w zaledwie kilka głównych części, to niejako dodatek do urokliwych fotografii i, patrząc objętościowo, zajął może jedną czwartą całości. Tym niemniej wśród dwustu czterdziestu stron znalazło się trochę nieźle napisanej treści – w sam raz na jeden zimowy wieczór.
        Zainteresowała mnie krótka lekcja historii w pierwszym rozdziale książki – pani Marta opisała dzieje naszego ulubionego trunku od najwcześniejszych wieków starożytnych, co we mnie, miłośniku historii, rozpaliło chęć poczytania o tym więcej. Dodatkowo, przy opisywaniu poszczególnych krajów pojawiały się ciekawostki z przeszłości. Gdyby ktoś mógł polecić książki dotyczące tylko i wyłącznie historii wina, to czekam niecierpliwie na tytuły. Dalsza, środkowa część, to już opis najważniejszych regionów winiarskich świata wraz ze sztandarowymi produktami. I to część najobszerniejsza, a zawarte tam informacje to klucz do tego, czym autorka chciała zainteresować czytelników. Pozostałe fragmenty książki to klasyczny zestaw porad odnośnie degustacji, doboru wina do potraw itp. Wszystko oczywiście otulone kołdrą dużych kolorowych fotografii, nadających wycieczce po „winnych” tematach wiarygodności i odpowiedniego klimatu. Przyznam, że tego trochę brakowało mi we wcześniejszych książkach, choć oczywiście zdjęcia to sprawa trzeciorzędna.

        Czas na podsumowanie, bo reszta niczym nie różniła się od informacji zawartych u innych autorów – tylko przedstawiono ją w mocnym skrócie. Dużym plusem okazały się piękne, klimatyczne obrazy, które przeniosły mnie wprost do krain, gdzie rosną najsłynniejsze winogrona, i świetnie zwizualizowały ten ogromny, fascynujący świat. Miłym zaskoczeniem były też – co prawda niewielkie – wzmianki o rzadko opisywanych w innych książkach krajach takich jak Czechy, Chorwacja, Rumunia, Słowenia, Cypr, Armenia, Turcja, Azerbejdżan, Algieria czy Maroko. Minusem był stosunek treści do ilości fotek. Ale ponieważ taki właśnie zamysł towarzyszył producentom Leksykonu – nie będę się czepiał. Żałuję tylko, że nie mam tej książki w wersji papierowej, bo to naprawdę świetna pozycja na prezent albo do postawienia w regale. Choć do poczytania na początek raczej bym jej nie polecał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Pisane Winem , Blogger